Któregoś z ostatnich dni zrobiło się biało i ładnie. Niektórzy narzekali co prawda na trudności z dojazdem, a to że ślisko, a to że drogi nie odgarnięte ze śniegu.
No to wtedy sporo śniegu się stopiło. Zaczął wiać wiatr ściągając szaliki i czapki z głów. Było mokro i zewsząd sterczały suche gałęzie drzew. Na szczycie góry uśmiechał się zmarznięty co prawda ale szczęśliwy skrzat – poza tym było paskudnie.
Aż do dziś kiedy w centrum wsi, pomiędzy świetlicą, a placem zabaw stanęła przepiękna choinka. Kto ją tam postawił? Czy pojawią się też prezenty? Czy ktoś wie?
Niektórzy mówią, że w innych wsiach też się pojawiły, razem z bałwanami albo też bez, oraz że przyjechały szkolnym autobusem….!
Pomysłodawcom i wykonawcom bardzo dziękujemy 🙂