Okazały skrzat, w zmowie z sołtysem, stanął na jednym z obrzeży wsi obok witacza.
Razem wybrali to miejsce, najbardziej dogodne dla powitania powracających, przyjeżdżających po raz pierwszy, a nawet przejeżdżających w pośpiechu przez Niedźwiedzicę.
Stąd są najpiękniejsze widoki, no chyba, że dzień jest taki mglisty jak w dzisiejszą sobotę.
Wtedy ten nietuzinkowy skrzat sprawi, że będziemy się uśmiechać.
Wesołych Świąt